poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Pierwszy post to mój horror

Problemy przy zakładaniu bloga
Jak zwykle, wszystko co w tym świecie jest proste, a raczej w tym internetowym wielkim świecie jest banalnie proste sprawia mi problemy. Pierwszy problem to adres bloga, bo wiadomo że jako mało kreatywna osoba na trzeźwo zawsze coś zajętego mi się spodoba. Miałoby SON albo SONa, ale nie wyszło i z tego powodu jest SONast(nawet mi się podoba i co najważniejsze było wolne).
Kolejnym problemem było natomiast wybranie szaty graficznej, ale szybko sobie poradziłem, bo postanowiłem wybrać najbardziej przypominający te blogi, które ja czytałem i styl najbliższy mi do moich ukochanych artykułów.

O czym pisać - mój najmniejszy problem
Podejrzewam, że każda osoba która chce zacząć pisać ma ten dylemat, że nie wie o czym pisać. Ja poradziłem sobie tak, że postanowiłem nie ograniczać się do jednej tematyki, bo przecież moje życie nie jest jedno linijne i w sumie nie mam żadnej pasji w życiu która chłonie mnie w 100% czy nawet 70%. Pisać postanowiłem o wszystkim, więc można się spodziewać relacji z podróży, opis moich zajawek, dużo muzyki którą kocham. Po prostu zamiast przemyślenia warte zapisania trzymać dla siebie postanowiłem opublikować.

Pewnie wielu się zapyta "PO CO TO ROBISZ?"
Jak zwykle w Polsce wszystko musi mieć jakiś cel, nie może o tak sobie po prostu być, bo tutaj każdy szuka sensu we wszystkim, nawet jak coś nie ma sensu. Pisze bo lubię pisać, może ktoś to doceni, może komuś się spodoba, może kogoś poznam o podobnym charakterze albo o podobnych zajawkach, ogólnie to stawiam nacisk na "może" xD. Nie wiem czy emotki na blogach to coś odpowiedniego, ale jak każdemu i mi zdarza się jakąś rzucić, a ulubione to "xD" i "8|". Nie czytałem nic o zasadach blogowaniach, o tym jak blog powinien wyglądać, bo chce pokazać unikalność swojego sposobu być nawet w pisaniu, bo skoro ktoś zakazuje emotek, a ja je wstawiam, to jaką wartość mają jego słowa? Żadną. Tak, tak jestem indywidualistą(fajne określenie na egoistę swoją drogą) i wszystko robię po swojemu, uważam że do takich decyzji trzeba dojrzeć.

O mnie - czyli standardowa rubryka każdego blogera
XXI wiek czyli każdy chce jak najwięcej atencji. Rozumiem że dla wielu blogi to coś do wyrażenia siebie, coś żeby dostać odrobinę atencji, a ja chciałbym żeby ludzie doceniali mój styl pisania, a nie mnie, ale jak już postanowiłem to opiszę siebie.
Obecnie nie chciałbym podawać swojego imienia, nazwiska czy pseudonimu który parę osób może znać z innych działalności internetowych. No dobra lecimy z rubryczką, którą dam po enterze.
Jestem nastolatkiem urodzonym we wrześniu, roku 1997, ciemny blondyn, nie wysoki 170cm(czuje się jak prostytutka oferująca siebie na odlotach), z charakteru egoista i pesymista, ale taki który czerpie radość z chujowości życia, często określam siebie obserwatorem, bo po prostu ciekawi mnie różnorodność ludzi i to jak działają inni, a nawet cały świat. Od dziecka pisze jakieś opowiadania, planuje książkę, ale brak motywacji i chęci, a wena nawiedza w najmniej oczekiwanych momentach, piszę dużo rapsów i wierze że kiedyś coś wydam. Palę często Gandzie od czerwca 2014 można powiedzieć, że regularnie, można nazywać to uzależnieniem ale potrafię przerwać, bo paliłem cały pierwszy miesiąc wakacji dzień w dzień, a dziś mam 4 dzień przerwy i nie zapowiada się, żebym szybko znowu się odurzył. Nie mam konkretnych zainteresowań i jak przystało na kosmopolitę interesuje mnie cały świat i wszystko w nim, bo nie złapałem jeszcze zajawki na kosmos. No i jak na egoistę przystało to najwięcej tekstu jest w "O MNIE".

Regularność i standard na koniec posta
Pisać mam zamiar regularnie, ba już parę postów napisałem za nim założyłem bloga w notatniku telefonu, ale muszę pierw wygrać z lenistwem wysłać to na PC i zrobić poprawki. Regularność to coś co w większości przypadków powoduje sukces(wystarczy spojrzeć na muzyków czy sportowców). Średnio będę pisał od 1 do 2, no dobra może 3 postów dziennie, ale trzeba pamiętać też że co za dużo to nie zdrowo. Postanowiłem też dać wam na końcu każdego posta jakąś dobrą nutę, polecić film, książkę, artykuł czy śmieszny filmik na YT, bo moim zdaniem w tych czasach to rozwija naszą HEHEHEHEHEHEH Duchowość(tak śmieszy mnie ta nazwa), powiedzmy bardziej naszą duszę artystyczną(to też mnie śmieszy xD), no wiecie o co chodzi każdy z nas lubi te rzeczy, chociaż jedna z moich byłych nienawidziła książek, no w sumie to nie lubiła nic po za komediami romantycznymi i discopolo(może dlatego nie jesteśmy już razem, bo ja tego nienawidzę). Raczej ludzie jak ona nie czytają blogów, a jeśli ja czytam blogi, to na pewno jest druga taka osoba jak ja co czyta blogi i chociaż byłaby jedna i chociaż jednej osobie spodobałoby to się czy nawet nikomu, to będę robił bo jestem egoistą i muszę zadowolić sam siebie.


A tu macie obiecaną nutę na koniec. Towarzyszyła mi podczas pisania tego artykułu, wpis, post czy chuj wie jak to się nazywa, bo sam nie wiem które z określeń jest najbardziej trafne, ale robię to po swojemu, bo być sobą to też ważna rzecz w życiu.



4 komentarze:

  1. chujowe pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedział twój ojciec gdy zobaczył zdjęcie z USG, pozdrawiam 8|

      Usuń
  2. No plany się zmieniają i modyfikują. Spóźnione powodzenia, co do nutki kompletnie nie dla mnie. :D

    OdpowiedzUsuń