piątek, 28 sierpnia 2015

Haj bez narkotyków - magia jedzenia i muzyki

Wstępnie.
Ostatnio rozmyślałem nad reguralnością postów i raczej będzie to 10 12 dni, bo tyle zajmuje mi reklamowanie bloga, żeby utrzymać zadowalającą mnie liczbę odwiedzin. Myślę też nad pisaniem o kilku tematach i częstszym publikowaniem, ale trzeba zdobyć najpierw czytelników.

Magia podczas posiłku.
Wybieramy się z przyjaciółmi do pizzeri, socjalizacja i zrzucanie się na posiłek, dobieranie tak żeby wszystkim pasowało, to coś łączy i tu zaczyna się magia. Jest inny klimat, jakoś tak wesoło, jakoś tak wyraziście miło i inaczej.
Próbujemy coś nowego, o nieznanym smaku, zaczynamy porównywać do czego podobnie smakuje i oceniamy czy jest dobre.
Magią jest gotowanie, jak samemu przygotowujesz posiłek i go doprawiasz, a później go jesz i jesteś dumny ze swojego pysznego dzieła.

Rytuały jedzenia.
Od dawna ludzie czczą jedzenie, ponieważ to jest to co daje życie, a czasami nawet uszczęśliwia jak czekolada, która podnosi poziom hormonu szczęścia. Tradycja modlitwy przed i po posiłku w wielu kulturach i wierzeniach, pokazuje jakim szacunkiem ludzie od lat darzą jedzenie.

Muzyka wpływa na człowieka.
Muzyka motywacyjny potrafi nieźle zmotywować, pozytywne utwory nastawiają człowieka na pozytywne myślenie. Dźwięk wpływa też na falę mózgowe, a swego czasu w internecie popularne były muzyczne narkotyki czyli iDoser, który miał nastawiać tak fale mózgowe człowiek, jak substancje psychoaktywne. Dla mnie to przypominało dopalacze w wersji audio. Nie odważyłem się próbować, bo opisy badtripów często brzmiały nie mal identycznie do opisów ze starych forów o dopalaczach.
Muzyka z różnych narodów potrafi przybliżyć bardziej klimat danego regionu na świecie i przenieść się wyobraźnia oraz myślami.

3 komentarze:

  1. Wiesz mam wrażenie, że ten post nie był jednym z ciekawszych jakie przeczytałam. Po prostu zbyt oczywisty.

    Jeśli chcesz teraz hejtować moje, zapraszam
    trzeciswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z muzyką się zgodzę, na jedzenie może kiedyś znajdę czas. :D

    OdpowiedzUsuń